Postcrossing Forum

Pełna wersja: Czytamy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
Ja przeczytałam ostatnio "Małe kobietki" i jak część pierwsze bardziej mi się podobała, tak druga mnie ciut zawiodła.
Dalej czytałam "Na psa urok" świetna, ja chcę więcej, ale więcej u nas w bibliotece nie ma Uśmiech

Potem "Piąta Aleja", hmmm... nic specjalnego, chociaż można przeczytać. Niektórzy bohaterowie są fajni, niektórzy irytują. Przeczytałam w jeden wieczór.

Zatoka Cykuty, takie sobie. Ni to sensacja, ni to kryminał.

Stowarzyszenie umarłych poetów. Nie wiem po co pisać książkę na podstawie filmu, a właściwie spisywać film w postaci ksiażki. Spodziewałam się czegoś lepszego, rozbudowania bohaterów, wyjaśnień, nawet tej literatury więcej..

Czytam aktualnie "Szkieletową załogę". w kolejce mam Dallas 63 i Nieznośną lekkość bytu
Ja domęczam Zemstę - Abercombiego, którą zaczęłąm czytać już w czerwcu, bo muszę niedługo oddać kumpeli. Ona przeczytała w dwa dni, ja w trzy miesiące. Ona twierdzi, że ta książka jest fantastyczna, a mnie główna bohaterka wkurza jak jasna cholera. Wredna, zimna, podła suka, która dąży po trupach do celu. Powód jej zemsty rozumiem jak najbardziej, ale ze stron na strony coraz mniej się z nią utożsamiam i wkurza mnie to jak z innego bohatera, początkowo pełnego szczytnych ideałów robi zmasakrowaną psychicznie i fizycznie maszynkę do zabijania i nie za wiele się tym przejmuje. Machiavellizm w czystej postaci, czasem tylko w dziewczynie odzywają się ludzkie odgłosy. Akcja rozwleczona na 800 stron, a dobry prozaik zmieścłby to na 400-500, pozostali bohaterowie to sprzedajne gnidy, a poza tym facet chyba jest opętany seksem poniekąd. Głowna bohaterka kocha się nader często traktując swojego towarzysza jak podręczną dziwkę tudzież sama świadczy usługi seksualne, które marzą się wielu mężczyznom... Twarda bohaterka to twarda bohaterka, Achali Ziemiańskiego kibicowałam od początku do końca, a tej życzę, by ją w końcu kto zakatrupił. Achaja miała jakąś godność, a ta ma tylko strzaskane ciało, którym kupczy, zdolności przywódcze i chwilami zachowuje się jak pospolita dziwka - ćpunka. Sceny seksualne powiedziałabym nawet prawie naturalistyczne i nieco... hm poniżające głowną bohaterke (a jest ich trochę, w jednym rozdzialre ciupcia się przez 3/4 jego długości na różne sposoby z dwoma różnymi facetami <nie na raz na szczęście, bo to by już było chyba porno w wersji literackiej> poniekąd by też osiągnąc pewien cel) NIE, NIE, NIE. nie lubię jej! Opętana wredna baba. Mam wrażenie, że autor chciałby się z taką przespać Zły
Wycieczkowicze skończeni i przyznam, że jestem rozczarowana. na początku książka zapowiadała się świetnie i z typowym czeskim dystansem i przymrużeniem oka, ale ze strony na stronę wszyscy bohaterowie coraz mniej do mnie przemawiali, historie robiły się coraz bardziej wydumane i naciągane... słowem z początkowej 7-8 książka na koniec otrzymała ode mnie zaledwie 5/10.
z tego może być świetny film, bo sytuacje są typowo filmowe i idealne wręcz do czeskiej kinematografii, niezła może byłaby też sztuka teatralna, gdzie wszystko jest skondensowane i przejaskrawione, ale książka z tego wyszła po prostu taka sobie.

teraz zabieram się za książkę lekka, łatwą, przyjemną i niewymagającą, czyli Zagadkę Aleksandryjską Berry'ego - książka z typu tych, które na swój użytek nazywam "kodowymi", bo po "Kodzie Leonarda da Vinci" nastąpił niesamowity wysyp tego typu powieści.
Nie za bardzo mam czas czytać. Jak nie biegam załatwiać coś z ewentualną pracą, to do Babci jeżdzę, to obiady gotuję, to piszę precle jakieś długaśne, to z kolei piszę swoją powieść, więc aktualnie mam kryzys czytelniczy, ale za to...

Moja Babcia kilka dni temu poprosiła bym jej przywiozła co do szpitala do poczytania, ja pod ręką same fantastyki, albo jakieś postapokalipsy, albo to co już dawno czytała i wciąż pamięta, więc zabrałam jej Więźnia Nieba od Zafona. Babcia bardzo zadowolona, zwłaszcza, że czcionka duża, przeczytała już 3/4 dopytuje o bohaterów i jak jej powiedziałam, że to jest w pewnym sensie trzecia część cyklu i mogę jej pożyczyć wcześniejsze to popatrzyła na mnie i mówi "I, co będę czytać tak jak Hoffman kręcił Trylogię? Od dupy strony?" Szczęśliwy Ale chyba chce przeczytać, bo nawet nie protestowała, jak powiedziałam, że w takim razie zaraz napiszę do kumpeli, by mi pożyczyła inne. Jutro Babcia będzie miała dostawę Cienia Wiatru Uśmiech Choć i tak najbardziej dopytywała o Davida - głownego bohatera Gry Anioła i o Izabelę - matkę Daniela Uśmiech
A ja wlasnie czytam po kolei wszystkie ksiazki Jodi Picoult Anioł
(10-09-2012 03:39 PM)aszuelka napisał(a): [ -> ]A ja wlasnie czytam po kolei wszystkie ksiazki Jodi Picoult Anioł

Też ją lubię! Ale wszystkich chyba nie czytałam... Trzeba będzie to nadrobić Uśmiech
A na razie czytam "Chleb na wody płynące" Shaw'a... Dopiero zaczynam, i jeszcze nie potrafię ocenić czy mi się podoba czy nie. Sama bym tej książki nie wybrała, ale mama powiedziała, że koniecznie muszę przeczytać. Zobaczymy, czy miała rację... Oczko
między ćwiczeniami/wykładami i spaniem podczytuję sobie "Cień Wiatru". tam mi opornie bardzo idzie, no ale...

i planuję zakupić Władcy much. dzisiaj przypadkiem natrafiłam na to w empiku i tam pomyślałam, że mogłabym kupić, ale jednak szkoda mi pieniędzy... ;C
Włatcy móch czy Władca much?
a ja wczoraj zakończyłam "Bez skrupułów" - to mój pierwszy Coben i powiem Wam, że chyba sięgnę po coś jeszcze tego autora Szczęśliwy
Ostatnio przeczytałam całą sagę Millennium Larssona. Niesamowicie wciąga. Moja mama, która podkradła 2 część też jest zachwycona i jak się dowiedziała, że zaniosłam do biblioteki 3 część, która ona nie przeczytała to o mały nie obraziła się na mnie za to.
ponieważ miałam w ten weekend w Empiku rabat na 20% to wczoraj kupiłam sobie Wielki bazar kolejowy. Pociągiem przez Azję Paula Theraux i już się nie mogę doczekać aż się za to zabiorę Uśmiech
A ja zabrałam się za "Przygodę z owcą" Murakamiego Oczko
A je jeszcze nic Murakamiego nie czytałam i muszę przyznać, że opisy mnie nie zachęcają za bardzo Szczęśliwy Ja czytam Srebrne Krzesło. Jak dotąd podoba mi się najmniej z tych wszystkich książek o Narnii, ale złe to to nie jest.

A poza tym pożyczyłam dla Babci od chłopaka Podróżnika WC - Cejrowskiego. Przeczytała szybciutko, teraz moja kolej :
Wczoraj przeczytałem króciutkiego Giaura Byrona w formie dodatkowej pracy z języka polskiego i muszę powiedzieć, ze coraz bardziej kusi mnie wcięcie jakiegoś tematu związanego z Romantyzmem dot. prezentacji maturalnej. Wykrzyknik
Kilka dni temu przeczytałam "Córkę carycy" Carolly Erickson i obecnie czytam "Różę Sewastopola" Katharine MaMahon. Przyjemne lektury do poduszki, ale szału nie ma.
Ja doczytałam Srebrne Krzesło C.S. Lewisa. P genialnym Wędrowcu do świtu podobała mi się trochę mniej, ale jednak wciąż jest naprawdę dobre Uśmiech Mam już wypożyczonego Konia i jego chłopca - czyli część piątą, sądzę, że ta spodoba mi sięw ogóle najmniej Szczęśliwy

A poza tym wypożyczyłam sobie w końcu Nieznośną Lekkość Bytu - Milana Kundery, ale nie mam nawet czasu się za nią zabrać.
dostałam na urodziny dwie pozycje Charlesa Bukowskiego - "Hollywood" i "Najpiękniejsza dziewczyna w mieście". już mi ślinka cieknie na nie Zawstydzony
(10-22-2012 05:08 PM)nemezis871 napisał(a): [ -> ]A poza tym wypożyczyłam sobie w końcu Nieznośną Lekkość Bytu - Milana Kundery, ale nie mam nawet czasu się za nią zabrać.

Ja właśnie czytam Cyklop
byłam dzisiaj w bibliotece, więc skorzystałam z okazji i wypożyczyłam:
Sprawiedliwość owiec ponownie, tym razem nie będę jej już musiała oddawać przed czasem Uśmiech
Lala Jacka Dehnela
Hajer jedzie do Dalajlamy Mieczysława Bieńka
Boska trucizna Antona Cziża
Piramidy Napoleona Williama Dietricha, bo nie mogłoby się obyć bez "kodowych" książek na odmóżdżenie Oczko
Oko świata. Od Konstantynopola do Stambułu Maxa Cegielskiego
Gdański depozyt Piotra Schmandta, czyli retro kryminał
Na brzegu Rubena Gallego
(10-22-2012 06:48 PM)Pasażerka napisał(a): [ -> ]Na brzegu Rubena Gallego

Ponoć niesamowita lektura. Będę się musiał kiedyś za to wreszcie zabrać.
Ja ostatnio zacząłem czytać "Równi bogom" Isaaca Asimova Uśmiech
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
Przekierowanie