Heh, Dragonlance czytałam w średniej szkole - tzn. oryginalną trylogię,
Smoki jesiennego zmierzchu, Smoki zimowej nocy i
Smoki wiosennego świtu.
Ja teraz czytam równocześnie
Atlas Chmur i
Stal i śnieg - i ciągle nie mogę się przekonać do Martina, ale przeczytam całość tak czy siak
Cytat:Wypożyczyłam Metro 2033
I jak Ci się podoba?
Bo opinie tu padały bardzo różne?
Od mojej bardzo pochwalnej do niezbyt przychylnej Lii?
A tak w ogóle to ja właśnie skończyłam kolejną z książek z Uniwersum Metro -
Do Światła - Andrieja Diakowa. Czytałam ją od sierpniowego wyjazdu do Nysy
No, ale tak to jest, książka mojego chłopaka, więc nie musiałam się martwić tym, że nie zdążę jej przeczytać, nim mi zaczną naliczać karę za jej przetrzymanie i z tą świadomością ciągle ją odkładałam na rzecz innych, pilniejszych lektur. A niepotrzebnie.
Po mocno średnim Piterze Do Światła jest wręcz świetne. Nie ma nawet co porównywać Metro 2033 i Do Światła, bo w tym drugim tak naprawdę mało dzieje się w metrze (o tym infomuje sama zapowiedź z tyłu książki, więc nie jst to znaczny spojler
) i siła obu książek tkwi w czymś innym, ale z pełną świadomością mogę polecić. Mocne 9/10.
(11-03-2012 10:28 PM)nemezis871 napisał(a): [ -> ]Cytat:Wypożyczyłam Metro 2033
I jak Ci się podoba? Bo opinie tu padały bardzo różne? Od mojej bardzo pochwalnej do niezbyt przychylnej Lii?
Nooo, okładkę ma fajną i tyle mogę powiedzieć. Nie zaczęłam czytać jeszcze
A co do opinii, widziałam Twoją LC ^^
Po raz pierwszy od dawna nie mam absolutnie nic do pisania (u jednej babki skonczyłam ogromne zlecenie, a u faceta, specjalnie nic nie biorę, by mieć choć jeden dzień wolnego) i pierwszy raz od niepamiętnych czasów spędzam dzień po prostu się obijając - czytając własnie
Kłamca 2 już prawie skończony, zostało półtorej opowiadania, nie zachwyca mnie aż tak jak te 6 lat temu, kiedy czytałam Kłamcę 1 pierwszy raz (może dlatego, że w międzyczasie naczytałam się innej polskiej fantastyki, gdzie jest tyle parodii, że u Ćwieka to pikuś), ale wciąż naprawdę dobre
Jak na razie ocena na spokojne 7/10
I właśnie się zgadałam na jutro z koleżanką ze studiów -oddam jej książki, które brałam od niej do tego pożyczam Metro 2033, Pitera i Do Światła - masakra
Będzie dźwigania z dobre pięc kilo, ale w zamian też ma mi przynieść jakąś jedną/dwie książki do poczytania, a z reguły trafia
A ja się tak spytam, skoro tyle tu moli książkowych -- posiada ktoś konto na Goodreads
?
Ja mam - ale nie używam od lat.
Właśnie mi koleżanka zadzwoniła, że zabrała dla mnie trylogię o Igrzyskach Śmierci - Collinsowej
Będzie co czytać!
A wczoraj wieczorem po skończeniu Kłamcy 2 zabrałam się za wygrane przeze mnie Dziedzictwo - Katherine Webb - samiutki początek był fajny, kolejne 30 stron jest intrygujące, ale też irytuje mnie nieco styl kobiety. Naprawdę mało mnie interesuje jaką fakturę miał jakiś tam kamień i jak się układały żyłki na jakimś liściu. Wiem, że to świadczy o kunszcie autorki i też nie lubię tendencji odwrotnej - widocznej głównie w lit. popularnej, gdzie przeważa dialog i akcja nad opisem, ale też nie lubię jak jest za dużo opisów, rozbijają tok wydarzeń i powodują, że mam ochotę przejść pół strony, stronę dalej. Sama staram się tworzyć opcję wypośrodkowaną - mniej więcej 60% dialogu i ze 40% opisów/ wspomnień. A w Dziedzictwie na razie jest jakieś 80% wspomnień na 20% akcji i dialogu. Ale jak mówię plusem jest to, że autorka mimo wszystko umie intrygować.
Zaczęłam czytać te
Igrzyska Śmierci - jako, że większość opinii jest bardzo przychylna, a ludzie się wręcz na tym zachwycają, byłam bardzo sceptycznie nastawiona - najczęściej bowiem niestety jest tak, że coś co pasuje milionon ludzi jest mocno średnie... Ale nie tym razem
To jest naprawdę dobre
! Połknęłam już prawie sto stron i już od pierwszej strony mi się podoba, im dalej, tym lepiej, oby tak do końca, najlepiej do końca Kosogłosa. Na razie naprawdę super!
Ja też byłam pozytywnie zaskoczona całą trylogią - i ciekawa jestem kolejnych ekranizacji, zwłaszcza 3-go tomu...
Ja ostatnio przeczytałam
Pannę Nikt Tomka Tryzny - szczerze mówiąc, ta książka nie powinna się nigdy znaleźć w dziale dla młodzieży... Gdybym ją przeczytała mając lat 13, to byłoby to chyba ciężkie przeżycie.
W jeden wieczór "połknęłam" też
Rzecz o mych smutnych dziwkach Garcii Marqueza. Szybko się czyta (jakieś 100 stron).
Dzisiaj pożyczyłam
Życie jest gdzie indziej Kundery i
Chemię śmierci Becketta
Od nadmiaru głowa boli. Jak przez chyba rok byłam zakolejkowana w Śląskiej na różne książki (niektóre rezerwowałam jeszcze na początku tego roku astronomicznego), tak teraz nagle w ciągu ostatnich tygodni, spływają mi na konto kolejne: najpierw Nieznośna Lekkość Bytu, następnie Kłamca 2, a dzisiaj dostałam zawiadomienie, że na moim koncie pojawił się pierwszy tom cyklu Gone - Zniknęli - czyli: Faza Pierwsza: Niepokój. :
klik Słyszałam dużo o tej książce, także od moich koleżanek z roku. Jakoś nie spodziewam się po tym nie wiadomo czego, ale mam nadzieję, że będę równie pozytywnie zaskoczona jak w przypadku Hunger Games - już dawno książka nie wciągnęła mnie tak, że czytałabym ją do rana... gdyby brat, który od czasu, kiedy wprowadziła się do nas Babcia, śpi w tym samym pokoju, nie jęczał, żebym mu zgasiła, bo idzie rano do pracy. A dzisiaj robię obiad i czytam, ubieram się i czytam 0 nieziemsko wciąga!
Kurna, przez tę Collinsową nie doczytam tej Nieznośnej lekkości bytu na czas
Już w tym tygodniu mam ją zwrócić
nawet jeśli liczyć, że przez tydzień na naliczają kary, to i tak nie wiem czy doczytam, bo mnie tak wciągnęła, teraz już druga część trylogii - W pierścieniu ognia, że dzisiaj czekając w poczekalniach najpierw do jednego lekarza, później do drugiego tzasnęłam jakieś sto stron
Jestem naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczona! Zaraz zrobię sobie herbatkę i czytać dalej, a od jutra teksty dla Noble Banku do pisania
Ja mam inną sprawę, jeśli to jest nieodpowiedni wątek to z góry przepraszam i proszę administrację o przeniesienie do innego miejsca
Od dłuższego czasu poszukuję dwóch książek pierwsza to "Dom przy parku książąt" - Maureen Lee a druga "Narodziny Wenus" Sarah Dunant. Szukałam w bibliotekach i księgarniach, na allegro i wśród znajomych, ale niestety nigdzie nie znalazłam. Pytałam nawet u wydawców, ale niestety okazało się, że obie były wydane kilka lat temu i nie były dotychczas wznawiane. Chciałam was zapytać czy ktoś ma i mógłby mi odsprzedać? albo się ze mną wymienić na Finta.pl? Tu jest moje konto z aktualnymi przedmiotami do wymiany, które na bieżąco uzupełniam
http://www.finta.pl/user/anna_maria/items dopuszczam wymianę dwa za jeden. A może ktoś pożyczyłby mi do przeczytania? Oddam na pewno i nie zniszczę - jestem bibliotekarzem (mam nadzieję, że to dla Was jakaś gwarancja uczciwości i odpowiedniego podejścia do książek).
Liczę na pomoc
Poszukam u siebie w bibliotece, jak tylko znowu uruchomią katalog internetowy
W Śląskiej Narodziny Wenus są nawet dostępne do przeczytania.
Domu nie ma w katalogu. Śląska na pewno umożliwia wypożyczanie międzybiblioteczne, tylko nie orientuję się w procedurach.
zabieram się za
Pięćdziesiąt twarzy Greya, zobaczymy co takiego widzą w tej książce te wszystkie zachwycone dziewczyny z wypiekami na twarzy
Pięćdziesiąt twarzy Greya. Czytałam szerze fragmenty dostępne na stronie wydawnictwa - w tym jeden cały rozdział i kilka fragmentów innych. Prawdę mówiąc, mam wrażenie, że Zmierzch przy tym ma bardzo wysoki poziom
I powiedziały to samo moje koleżanki, które jednak się za to zabrały lecz w większości nie przebrnęły. Za to moja kumpele z roku pracujące w Matrasach itd. przeżywają wewnętrzne katusze, bo mają plany wewnętrzne i mają ją reklamować i mówią, że je szlag trafia, że mają ludziom takie g... za niemałe pieniądze wciskać.
Ale jestem ciekawa Twojej opinii
Ja skończyłam właśne czytać ,, W pierścieniu ognia". Katniss jest chwilami w tej części tępa jak tabaka w rogu, albo nie przymierzając Bella w Zmierzchu i chwilami też ma takie rozterki, ale to tylko jeden minus. Trzyma poziom, napisane całkiem sprawnym językiem, arena w tej części to po prostu mistrzostwo świata
, ciekawe zwroty akcji i nowe postaci, końcówa - łooooł. Generalnie, kurna, kocham tę serię. Jak mi baba zrąbie Kosogłosa, to ją zabiję
Pojadę do Jułesej i jej zrobię taką jesień śred.... takie Głodowe Igrzyska, że mnie popamięta i wyda korektę.
Nie zrąbie, czytałam całe!
(11-14-2012 04:19 PM)nemezis871 napisał(a): [ -> ]Prawdę mówiąc, mam wrażenie, że Zmierzch przy tym ma bardzo wysoki poziom
ja się po tym fajerwerków nie spodziewałam, a po przeczytaniu pierwszego rozdziału już wiem, że moje oczekiwania były właściwe. w Zmierzchu przynajmniej pierwsze strony to było jakieś wprowadzenie, jakieś opisy, Edward pojawia się dopiero po jakimś czasie a tu już raz dwa i od razu wiadomo co się święci
ale ponieważ jestem chora i czytanie czegoś poważniejszego mnie dosyć męczy w tym stanie więc wybór padł na to dziełko, które - mam nadzieję - będzie i lekkie i zabawne
co do Igrzysk Śmierci to słyszę już kolejne pochwały na jego temat i wygląda na to, że za jakiś czas będę musiała upolować je gdzieś i przeczytać. co prawda oglądałam już film więc mi to nieco zepsuje radość z czytania, ale!
dojrzałam "50 twarzy Greya" u rodziców mojego faceta, przejrzałam jeden rozdział zwykły + dla porównania znalazłam rozdział seksowy i się załamałam
sposób, w jaki to jest napisane to jest coś niesamowitego, ale w negatywnym tego słowa znaczeniu