Postcrossing Forum

Pełna wersja: Czytamy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
Ayuto napisał(a):zalicz wyprawę z "Mój chłopiec, motor i ja..." , a potem pogadamy o Syberii
tu jest jeden podstawowy problem, który utrudnia wszystko - motor. co prawda mój Nienarzeczony ma, ale ścigacza miejskiego i oczywiście bez wózka, więc najpierw trzeba byłoby zainwestować w jakiegoś Urala radzieckiego Szczęśliwy

a w temacie - pożyczyłam od mojego Nienarzeczonego biografię Iron Maiden, nie wiem po co, bo mnie to tak średnio interesuje, mimo że kiedyś bardzo dużo ich słuchałam.
A ja jestem w trakcie czytania 'Każdy szczyt ma swój Czubaszek. Maria Czubaszek w rozmowie z Arturem Andrusem' i muszę przyznać, że bardzo mi się podoba Duży uśmiech Szczególnie, że lubię i panią Marię i pana Artura Duży uśmiech
Obecnie czytam:

- "Najdalszy Brzeg" Ursuli K. Le Guin - autorka ma dość specyficzny styl, zresztą zmienny w miarę rozwoju Jej twórczości... Nie każdemu to pasuje. Jeśli o mnie chodzi- na razie może być, ale zachwytów nie ma. Przeczytać warto, pod warunkiem że nie ma się czegoś ciekawszego pod ręką Szczęśliwy

- "Czarne Oceany" Jacka Dukaja - obowiązkowa lektura, chyba że ktoś nie lubi tematyki sf Oczko Ale naprawdę, naprawdę warto. WIem to, mimo iż nawet do połowy jeszcze nie doszedłem. Ale nawet dla tej pierwszej połowy warto przeczytać Język

- "Cylinder Van Troffa" - nie czytam, a słucham audiobook. Po raz drugi zagłębiam się w tą książkę. Przegenialna. Też sf, ale... Nie trzeba być fanem by się zachwycić Język Prostota, ale książka daje więcej niż niejedna insza

- "Opowiadania Kołymskie" - autor zwie się Warłam Szałamow. Chyba nigdy nie skończę tej książki. I nie powiem od kiedy ją czytam. Tematyka ciekawa (łagry radzieckie), ale jakoś kiepsko ten autor pisze. A może to przez objętość tego tomiszcza?
(03-06-2012 12:29 AM)Gamarej napisał(a): [ -> ]Obecnie czytam:

- "Najdalszy Brzeg" Ursuli K. Le Guin - autorka ma dość specyficzny styl, zresztą zmienny w miarę rozwoju Jej twórczości... Nie każdemu to pasuje. Jeśli o mnie chodzi- na razie może być, ale zachwytów nie ma. Przeczytać warto, pod warunkiem że nie ma się czegoś ciekawszego pod ręką Szczęśliwy
I jak? Ja czytałam chyba tylko jedną ksiażkę tej autorki, nie mam jakoś okazji, aby zdobyć więcej, ale chętnie wrócę.

(03-06-2012 12:29 AM)Gamarej napisał(a): [ -> ]- "Czarne Oceany" Jacka Dukaja - obowiązkowa lektura, chyba że ktoś nie lubi tematyki sf Oczko Ale naprawdę, naprawdę warto. WIem to, mimo iż nawet do połowy jeszcze nie doszedłem. Ale nawet dla tej pierwszej połowy warto przeczytać Język
Zaczęłam tę książkę czytać jak byłam młodsza. Niestety wiele nie rozumiałam - za trudne słownictwo wtedy jak dla mnie, bo tutaj trzeba przyznać że dosyć specyficzne to było (15 lat miałam), ale w Dukaju zakochana od Katedry jestem Uśmiech I do "Oceanów" wrócę jak tylko się da.

(02-07-2012 08:53 AM)Nikuś napisał(a): [ -> ]Jednym z moich postanowień noworocznych, jest czytanie chociaż jednej książki w miesiącu Duży uśmiech Jak na razie dotrzymuję tego postanowienia. A i dopisuję nowe do moich postanowień w kalendarzu-notatniku Duży uśmiech
Nie potrafiłabym przeczytać jednej książki na miesiąc - jedna na dwa dni, zgoda, jedna na tydzień no też, ale na miesiąc? To dla mnie stanowczo za mało Oczko Wypożyczam co najmniej 14 książek na dwa miesiące, czasami mniej, czasami więcej...
Natomiast muszę zacząć zapisywać postanowienia Duży uśmiech

(02-09-2012 09:16 AM)Capricious napisał(a): [ -> ]A profile na lubimyczytac macie?
Ja mam Oczko

Wypożyczyłam sobie dzisiaj kolejne książki, m.in. "Coco" Cristiny Sanchez Andrade i "Kochanice króla" Philippy Gregory. Miałam przyjemność czytać już jedną jej książkę "Czarownica", ale mnie nie zachwyciła. Zobaczymy jaka ta będzie, czy poromansuję sobie z Henrykiem VIII czy nie Oczko Oceny na lubimyczytac ma nawet nawet, recenzje też dobre, także liczę na to, że tym razem książka będzie warta czytania.
A poza tym reszta obyczajowe i romanse historyczne Duży uśmiech
Tydzień temu moja wykładowczyni pożyczyła mi "Serce" Amicisa Najprawdopodobniej wstyd się przyznać, ale wcześniej o tej książce dla dzieci nie słyszałam nawet i byłam mocna zdziwiona, kiedy moje koleżanki na zmianę zaczęły mówić, że to ich ukochana książka z dzieciństwa, że płakały czytają ją, że ją uwielbiają itp. Postanowiłam nadrobić zaległości i pożyczyłam, tym bardziej, że prowadząca przyznała, że choć się raczej rzadko wzrusza, to ostatnio ocierała łezki w kącie autobusu. Przeczytałam dzielnie 100 stron i się nieco powzruszałam, ale do ronienia łez było mi daleko, ale dzisiaj co? Jadę autobusem, czytam i też mi się ryczeć zachciało i też mrugałam oczami, żeby się nie popłakać nad książką w busie. Wzruszający wyciskacz łez, ale w dobrym tego słowa znaczeniu: ciepła, mądra i wzruszjąca książka. Żałuję, że nie czytałam jej jako dziecko. Teraz wszystko odbieram bardziej racjonalnie, np. partie o odzyskaniu niepodległości przez Włochy, zwłaszcza, że dopiero skonczyłam pożyczony od Pasażerki "Cmentarz w Pradze". Tam też jest mowa o wyzwoleniu Włoch. Eco mnie zatruł swoim racjonalnym, a gdzieniegdzie wręcz sceptyczno i historycznym spojrzeniem i teraz już mnie tak te partie nie wzruszają. Jako dziecko pewnie bym się nimi zachwycała. Zaraz idę czytać dalej!
A ja zaczęłam niedawno czytać "Hobbita" Tolkiena. Nie podoba mi się styl pisania, ale wciąga tak samo jak "Władca Pierścieni". Fajny cytat napotkałam: "Korytarze krzyżowały się, plątały, wiły we wszystkich kierunkach, ale gobliny znały te przejścia nie gorzej, niż ty znasz drogę do najbliższej skrzynki pocztowej." Szczęśliwy
(03-12-2012 11:24 PM)mishi napisał(a): [ -> ]
(03-06-2012 12:29 AM)Gamarej napisał(a): [ -> ]- "Czarne Oceany" Jacka Dukaja - obowiązkowa lektura, chyba że ktoś nie lubi tematyki sf Oczko Ale naprawdę, naprawdę warto. WIem to, mimo iż nawet do połowy jeszcze nie doszedłem. Ale nawet dla tej pierwszej połowy warto przeczytać Język
Zaczęłam tę książkę czytać jak byłam młodsza. Niestety wiele nie rozumiałam - za trudne słownictwo wtedy jak dla mnie, bo tutaj trzeba przyznać że dosyć specyficzne to było (15 lat miałam), ale w Dukaju zakochana od Katedry jestem Uśmiech I do "Oceanów" wrócę jak tylko się da.

Hah, miałam dokładnie takie same początki z Dukajem, aczkolwiek ja na początek trafiłam na "Perfekcyjną niedoskonałość". Skapitulowałam po 1/4, natomiast za drugim podejściem zakochałam się w tej książce. Za to, że mi wywinęła mózg na drugą stronę Serce Duży uśmiech.
Nie mogę się doczekać kontynuacji!

(03-13-2012 04:58 PM)nemezis871 napisał(a): [ -> ]Tydzień temu moja wykładowczyni pożyczyła mi "Serce" Amicisa Najprawdopodobniej wstyd się przyznać, ale wcześniej o tej książce dla dzieci nie słyszałam nawet i byłam mocna zdziwiona, kiedy moje koleżanki na zmianę zaczęły mówić, że to ich ukochana książka z dzieciństwa, że płakały czytają ją, że ją uwielbiają itp.(...)

A "Serce" to aby nie była lektura szkolna?
[Obrazek: 155x220.jpg]
A ja jestem w trakcie czytania tego Uśmiech
Heksito przez pewien czas chyba było to lekturą, ja jednak na 100% tego nie omawiałam na żadnym z etapów mojej edukacji, bo bym ją spamiętała Uśmiech
Też tego nie kojarzę, a raczej czytałam wszystkie lektury.
No cóż.

Co do Dukaja, chyba będę musiała go nadrobić. Poza tym wiem, że kiedyś muszę skończyć czytać Diunę, a czytam ją już ładne 12 albo 13 lat, jak nie więcej.
A ja byłam dzisiaj na Johnie Carterze i z ciekawości, jak wygląda sci-fi sprzed 100 lat, przeczytam sobie oryginał, dostępny przez Project Gutenberg. Oj, będzie śmiesznie Duży uśmiech
a ja ostatnio pożeram "W ciemności", znaczy "Dziewczynkę w zielonym sweterku" - zupełnie inaczej się czyta niż się oglądało... na pewno zobaczę ten film jeszcze raz po przeczytaniu, z innej perspektywy. Książkę polecam równie gorąco jak film Uśmiech
ja pożeram błyskawicznie "Grę o tron", którą podkradłam teściowi. czyta się migiem, więc zdążę mu oddać ją za tydzień, choć bałam się, że nie będę mogła się zabrać za nią, skoro jednocześnie czytam jeszcze 3 inne książki Duży uśmiech
(03-14-2012 04:09 PM)Pasażerka napisał(a): [ -> ]ja pożeram błyskawicznie "Grę o tron", którą podkradłam teściowi. czyta się migiem, więc zdążę mu oddać ją za tydzień

Kurczę blade, mnie w ogóle "Gra o tron" nie podeszła Smutny Przeczytałam tyle, ile było swego czasu w Bibliotece Jagiellońskiej, czyli 2,5 tomu i w ogóle mnie nie ciągnie do kolejnych części...
ja przeczytałam tylko tom pierwszy i mnie nie zachwycił.

A teraz czytam książkę o Seal Team Six Richarda Marcinko pt Komandos, taka sobie, poprzednie ksiązki o sealsach były lepsze- mówię o Snajperze i o Operacji Geroniomo.
ja generalnie lubię takie klimaty, więc mi podeszło od razu. chociaż strasznie nie lubię zmiennej narracji, zawsze się gubią kto, co i dlaczego Podejrzany
Ja ostatnio zacząłem czytać " Zbrodnie i karę" Dostojewskiego i okropnie mnie wciągnęło Język
o, "Zbrodnia i kara"! Jedna z ciekawszych lektur, będę musiała kiedyś kolejny raz do niej wrócićOczko
Ostatnio trafiłam na zbiór słow. opowiadań "To będzie piękny pogrzeb" V. Pankovcina; lekki surrealizm doskonale oddający atmosferę (który nie był irytujący) + czarny humor, ogólnie całość dość ciekawa, sama byłam zdziwiona, że ta książka mi się spodobała Oczko
(03-17-2012 10:51 AM)Pasażerka napisał(a): [ -> ]ja generalnie lubię takie klimaty, więc mi podeszło od razu. chociaż strasznie nie lubię zmiennej narracji, zawsze się gubią kto, co i dlaczego Podejrzany

Ja generalnie też lubię, a tu mi jakoś nie wchodzi. Pewnie dlatego, że nie polubiłam naprawdę nikogo z bohaterów i niespecjalnie mnie obchodzi, co się z nimi stanie...
"Zbrodnia i kara" to była jedna z najcięższych lektur jakie musiałam przeczytać, nie podobał mi się klimat tej książki, choć ogólnie to bardzo lubię rosyjską literaturę Uśmiech
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
Przekierowanie