12-30-2012, 12:24 PM
12-30-2012, 12:35 PM
Instytut mam swój własny, oprócz tego czytałam Zrób mi jakąś krzywdę, no i od jakiegoś czasu bezskutecznie rozglądam się za Radio Armageddon. a w 2013 ma być coś nowego znowu :3
ostatnio kocham się z Charlesem Bukowskim. ten to ma styl a zaczęło się od powieści pod wdzięcznym tytułem "Listonosz"
ostatnio kocham się z Charlesem Bukowskim. ten to ma styl a zaczęło się od powieści pod wdzięcznym tytułem "Listonosz"
12-30-2012, 12:53 PM
ponoć Radio Armageddon ma być dodrukowywany pod koniec stycznia, na początku lutego.
12-30-2012, 03:02 PM
Instytut był właśnie czytany w radiowej trójce
12-31-2012, 03:00 PM
eh, nie mogłam się powstrzymać i zakupiłam na allegro Żulczykowy Instytut bo był za tylko 15 zł. więc nie można było nie skorzystać...
plus siostra chciała skorzystać z empikowej promocji 2 książki w cenie 1, to przy okazji zażyczyłam sobie Lolitę Nabokowa, na którą polowałam długi czas. no i wyniesie mnie niecałe 20 zł.
i takim oto sposobem moje pieniądze na bilet na Rocket Festiwal zostały częściowo wydane.. eh, no cóż, trudno, odrobię to na korepetycjach we czwartek
o i z rozpędu zalicytowałam Requiem dla snu, mam nadzieję, że wygram licytację.
plus siostra chciała skorzystać z empikowej promocji 2 książki w cenie 1, to przy okazji zażyczyłam sobie Lolitę Nabokowa, na którą polowałam długi czas. no i wyniesie mnie niecałe 20 zł.
i takim oto sposobem moje pieniądze na bilet na Rocket Festiwal zostały częściowo wydane.. eh, no cóż, trudno, odrobię to na korepetycjach we czwartek
o i z rozpędu zalicytowałam Requiem dla snu, mam nadzieję, że wygram licytację.
12-31-2012, 04:41 PM
A tak z ciekawości, czy zdarzyło się komuś z Was czytać fanfiction?
12-31-2012, 04:52 PM
czytałam, ale tylko po to żeby podszkolić troszkę angielski. ale bardzo ciężko znaleźć cokolwiek wartego uwagi, niestety.
12-31-2012, 04:57 PM
Fakt, trzeba się sporo naszukać, ale ja znam parę perełek. Szkoda, że dwie z nich nie zostały skończone - autorka co prawda aktywna, ale żadnych nowych rozdziałów w tych konkretnych dziełach nie było od lat.
A z jakiego fandomu/fandomów? U mnie głównie LotR i HP, swego czasu też Doctor Who, ale i kilka innych by się znalazło.
A z jakiego fandomu/fandomów? U mnie głównie LotR i HP, swego czasu też Doctor Who, ale i kilka innych by się znalazło.
12-31-2012, 06:04 PM
ja swego czasu sporo siedziałam w ff, ale właściwie wyłącznie w HP. a teraz jakoś tak czasu mam za mało na prawdziwe książki, a co dopiero dorzucić do tego jeszcze ffy...
12-31-2012, 06:14 PM
Ja też już bardzo mało w tym siedzę, ale tak przy okazji Hobbita wróciłam do mojej ulubionej ff z Władcy i jak zwykle nie zawiodła
Swoją drogą, wywarła spory wpływ na moje życie internetowe, a poniekąd i na to w realu
Swoją drogą, wywarła spory wpływ na moje życie internetowe, a poniekąd i na to w realu
12-31-2012, 06:19 PM
ja dzięki pobytowi na jednym ff-owym forum HP poznałam 6 lat temu mojego najlepszego przyjaciela, który już na szczęście nie jest tylko internetowy. można zatem powiedzieć, że i w moim przypadku wywarło to spory wpływ na życie w realu, bo to jedyna osoba, która potrafi mnie postawić za warkoczyk z powrotem do pionu
01-03-2013, 12:39 AM
Kości księżyca, Jonathana Carolla, czytał ktoś?
01-03-2013, 11:00 AM
ja czytałam wszystko Jonathana Carrolla i wszystko mam na swojej półce własne. Kości Księżyca to jednak jedyna jego książka, której nie lubię i nie doczytałam nigdy do końca. jeśli nic nie czytałaś tego autora wcześniej, to polecam zacząć od czegoś innego
01-03-2013, 11:12 AM
Obecnie "Pani na Czachticach" Jozo Niznansky. Zbeletryzowana biografia Elżbiety Batory. Dobrze się czyta, choć z niektórych sytuacji, w których bohaterowie wychodzą cało to niekiedy śmiać się chce.
01-03-2013, 04:16 PM
z Carroll'a to polecam zacząć od "Zakochanego Ducha" albo "Krainy Chichów". ale "Kości Księżyca" też fajne są. kupiłam za jedyne 10 zł (resztę książek zresztą też).
kiedyś dostałam od wydawnictwa 5 książek Carrolla i oddałam kuzynce. żałuję tego przeogromnie, bo to prezent był niby, a ja głupia oddałam i teraz muszę dokupywać. :C
a dzisiaj listonosz mi przyniósł Żylczykowy Instytut
ale nie mogę przeczytać, bo mam tyle pracy, że nie znajdę na to czasu przed sesją :C
kiedyś dostałam od wydawnictwa 5 książek Carrolla i oddałam kuzynce. żałuję tego przeogromnie, bo to prezent był niby, a ja głupia oddałam i teraz muszę dokupywać. :C
a dzisiaj listonosz mi przyniósł Żylczykowy Instytut
ale nie mogę przeczytać, bo mam tyle pracy, że nie znajdę na to czasu przed sesją :C
01-04-2013, 09:59 PM
ja dziś siedząc na próbnej maturze z matematyki przeczytałam "Moja bliskość największa - Janusza L. Wiśniewskiego,
01-04-2013, 10:16 PM
A ja kończę piąty tom "Opowieści z Narnii"... Szybko się to czyta.
01-05-2013, 02:59 PM
skończyłam Boską truciznę Czyża, niby fajna, dobrze mi się ją czytało, ale czegoś mi jednak w niej brakowało.
teraz zabrałam się za Droga do Tarvisio Grzegorza Kozery. jak sam tytuł wskazuje jest to opowieść drogi tyle, że w realiach polskich. połknęłam jej już dzisiaj połowę, a przy takim tempie pewnie i dzisiaj ją skończę. lubię, lubię i jak zazwyczaj drażnią mnie przekleństwa w książkach to tu są używane tak, że tylko dodają smaczku całej historii i jej narracji
teraz zabrałam się za Droga do Tarvisio Grzegorza Kozery. jak sam tytuł wskazuje jest to opowieść drogi tyle, że w realiach polskich. połknęłam jej już dzisiaj połowę, a przy takim tempie pewnie i dzisiaj ją skończę. lubię, lubię i jak zazwyczaj drażnią mnie przekleństwa w książkach to tu są używane tak, że tylko dodają smaczku całej historii i jej narracji
01-05-2013, 03:20 PM
Cytat:A ja kończę piąty tom "Opowieści z Narnii"... Szybko się to czyta
A ja zaczynam Ale mam stanowczo za dużo książek do czytania Nie wyrabiam się Ale kończę już w końcu po iluś tam miesiącach drugą część Tańca ze smokami, dzisiaj skończę, więc będzie odrobinkę luźniej. Chociaż wypadałoby też doczytać te W drodze - jestem równo w połowie i powiem tak: podoba mi się, ale żadnej części ciała z wrażenia mi nie rwie, ciekawe pod względem realiów Ameryki późnych lat 40 i ogólem tej generacji beatników, ale okładka nie kłamie - tam nie ma fabuły w ogóle.
A jeszcze teraz robiąc sałatkę i sprzątając słuchałam sobie dalej ,, Czarnoksiężnika z archipelagu" Ursuli Le Guin, zaczęłam tego słuchać pod koniec listopada, nie powalił mnie początek, więc odłożyłam, ale dałam jej drugą szansę. Pierwsze pięc fragmentów nieco się ślimaczy, ale od piątego już jest dośc ciekawe
01-05-2013, 03:35 PM
(01-05-2013 03:20 PM)nemezis871 napisał(a): [ -> ]Ale mam stanowczo za dużo książek do czytania Nie wyrabiam się
mam ten sam problem. najgorsze jest to, że choć aktualnie czytam 4 książki to ciągnie mnie, żeby zacząć już kolejne, które czekają w kolejce, bo wydają mi się taaaakie ciekawe
ale dzielnie brnę przez "Drogę do Tarvisio", do tego powoli brnę do końca "Arabskiej krwi", Żulczyk pewnie mi szybko zleci, więc może jednak zdążę przeczytać w styczniu to co na styczeń mam zaplanowane